wtorek, 19 maja 2015

19/05/2015

Kombinezon w roli głównej. Nabyłam go w śmiesznej wyprzedaży w Promod. Myślę, że może spełniać rolę zarówno w wersji casual, jak i tej eleganckiej.
Ostatnio często trafiam na opinie innych ludzi, mówiących, że bycie artystów jest biedne i nie warto się w nie zagłębiać. Trochę to smutne, biorąc pod uwagę fakt, że gdyby nie artystyczne dusze, życie pogrążone by było w rzeczowości i cyferkach. Podam przykład branży modowej a konkretnie projektantów czy stylistów. Design jest teraz wszechobecny, wchodzisz do sklepu, zwykłej sieciówki i przed Twoimi oczyma prezentują się najnowsze trendy. Katalogi aż krzyczą od nowych kolekcji, projektanci ścigają się, który z nich wypuści na rynek nowszy model bluzki. Niewielu sobie zdaje sprawę z tego, że to co nosimy, (nieważne czy to osiedlowy butik, sieciówka czy second hand) jest efektem czyjegoś projektu, pomyślunku, kreowania, artystycznego zamysłu.




kombinezon/ overalls - Promod
szpilki/ heels- no name

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz